Piotrek Dobra Rada
Piotrek Dobra Rada, Odc. 209 - Bossware
Episode notes
Dzisiaj odcinek jest o bossware czyli czy istnieją techniczne możliwości, aby pracodawca miał dostęp do tego, co robicie na komputerach służbowych w trakcie pracy. Mówię o analizie mikroekspresji na twarzy poprzez kamerkę internetową czy o analizie tonu maila, który wysłaliście. Więcej szczegółów w 209 odcinku Piotrka Dobrej Rady. Inspiracją jest artykuł na NY Times (link poniżej) #wykuwam #piotrekdobrarada #remoteonly #pracazdalna #bossware Mój mail [email protected] Mój LinkedIn https://linkedin.com/in/konopka Link do odcinka na YouTube https://youtu.be/R3Dku7OlRUw Link do podcastu https://pod.fo/e/b6557 SoundCloud https://soundcloud.com/piotr-konopka-286414158/piotrek-dobra-rada-odc-209-bossware Inspiracja https://www.nytimes.com/wirecutter/blog/how-your-boss-can-spy-on-you/ Moja strona internetowa https://piotr-konopka.pl Strona firmowa https://www.innothink.com.pl Moje podcasty https://podfollow.com/piotrek-dobra-rada/view iTunes https://podcasts.apple.com/pl/podcast/piotrek-dobra-rada/id1513135345 Spotify https://open.spotify.com/show/6bu6ZEMBKJAd2LMLr7ABKP Transkrypcja poniżej Cześć. Nazywam się Piotrek Konopka i witam Was w kolejnym, 209 już odcinku z cyklu Piotrek Dobra Rada mówi o pracy zdalnej. Dzisiaj powiem kilka słów na temat prywatności i bezpieczeństwa tego, co mówicie w trakcie zdalnej na komputerach służbowych. Czy słyszeliście takie określenie jak BOSSWARE? Bossware jest to określenie - które, tak jak freeware jest darmowym oprogramowaniem - tak bossware jest to oprogramowanie, które pozwala waszemu szefowi na zaglądanie do waszego komputera służbowego, aby szpiegować was w trakcie Waszej pracy. Oczywiście to może przybierać inne nazwy: nadzór, kontrola, mikrozarządzanie, szpiegoweanie - do wyboru, do koloru. Ale zanim przejdziemy do tego oprogramowania, to czy pracodawca może zerknąć w narzędzia pracy grupowej, z których korzystacie na co dzień? Okazuje się, że tak. Ponieważ wystarczy mieć odpowiedni abonament na Slacku, żeby wasz pracodawca miał dostęp do wszystkich komunikatów, we wszystkich kanałach, których używacie. Jeżeli mówimy o Google - pracodawca może zajrzeć w każdy dokument, który jest trzymany na Google Drive, na Gmailu, na grupach, czacie, rozmowach głosowych, Hangoucie czy Meet. Identycznie sytuacja wygląda w Microsoft Teamsie, bo pracodawca może przeszukiwać wasze maile, Skype, całą masę innych materiałów. Cała ta wasza komunikacja może również być monitorowana tak, żeby pracodawca dbał o swoje interesy. Dodatkowo firmy, z wykorzystaniem niektórych narzędzi, może monitorować to, co tak naprawdę robicie na tym komputerze. Niektóre narzędzia pozwalają na to, że będą dokonywały nawet analizy tego tonu, w jakim piszecie maile. Będą dokonywały analizy waszych mikroekspresji na twarzy, bo takie oprogramowanie pozwala również na dostęp do kamery internetowej. Ten zakres monitoringu może być o wiele szerszy niż ludziom się do tej pory śniło - ponieważ to, co robicie nawet na komputerze, i nawet jeżeli wasz pracodawca nie podgląda bezpośrednio tego, co się dzieje na komputerze, ale łączycie się z firmową siecią przy użyciu VPNa - to pracodawca może monitorować to, co się dzieje na VPNiem czyli na przykład czy korzystacie z usługi o nazwie Twitter czy korzystacie na przykład z usługi o nazwie Teams. Jedno i drugie jest na T, ale Twitter niekoniecznie jest tym, to powinniście być może robić w pracy. Jeżeli chodzi o Zooma, to w tym momencie warto zwrócić uwagę na to, że powinniście mieć na przykład dwa konta na Zoomie - jedno do obsługi rzeczy prywatnych, drugie do rzeczy zawodowych.